Jeśli jednak nie przepadacie za dywanami, wtedy połóżcie chociaż kilka modeli malutkich dywaników w najbardziej newralgicznych miejscach, czyli pod stołem, przy biurku oraz obok kanapy.
Dywany – jeśli nie mają pełnić funkcji dekoracyjnej – świetnie nadają się do porządkowania przestrzeni. A jak je umiejętnie połączyć? Zwracajmy przede wszystkim uwagę na jeden wspólny mianownik. Taki „złoty środek” między totalnym chaosem a nudnym porządkiem. Może być nim ten sam kształt, wzór, czy odcień. Z drugiej jednak strony wypełnienie salonu tylko okrągłymi dywanikami nie będzie – delikatnie mówiąc – wyglądało zbyt estetycznie. Świetnym wyjściem z tej sytuacji jest zdecydowanie się na tę samą kolekcję w różnych kształtach. Wtedy mamy olbrzymie pole przy eksperymentowaniu z różnymi wymiarami, kolorami i kształtami.
Jeśli będziecie przestrzegali tych kilku zasad – kierując się przy okazji naszymi wskazówkami efekt jest gwarantowany.