Najczęściej do zakupionego przez nas zestawu będziemy musieli dokupić pewne elementy. W przypadku wyboru CYFROWEGO POLSATU, dostaniemy dekoder np. model Samsunga, antenę, czyli „czasze” i konwerter. We własnym zakresie zdobyć musimy odpowiedni uchwyt, kabel koncentryczny oraz złączki typu F np., w hurtowniach elektrycznych. Przydadzą nam się również komplet kluczy nasadowych lub płaskich (do zamocowania anteny do uchwytów), śrubokręt krzyżakowy, wiertarka udarowa z zestawem wierteł (służąca do przewiercenie się przez ściany domostwa) oraz kombinerki, ostre nożyki i obcążki.
Pierwszą czynnością będzie złożenie anteny i przymocowanie jej do uchwytów. Tutaj należy pamiętać, aby nie dokręcać śrub w mocowaniu kąta anteny, bo będzie trzeba ustawić go względem satelity. Po założeniu masztu i dokręceniu ich łączeń, możemy przystąpić do instalacji pałąku wraz z konwerterem. Kiedy posiadamy już skompletowane urządzenie, zastanowić się powinniśmy nad pozycją montażu: Hot Bird (13’E) lub Astral (19,2’E). Aby mieć dostęp do dodatkowych programów trzeba wybrać drugą opcje. Należy pamiętać, że nie każdy jest monterem i pomimo dobrze złożonej anteny możemy nie być w stanie uzyskać sygnału. Tutaj swobodnie możemy poprosić o pomoc fachowca, któremu odpowiednie ustawienie anteny zajmie 5 minut, dzięki pomiarowym gadżetom.
Nie każdy z nas jednak woli brudzić sobie ręce i rzeczy, na których się nie zna zostawia serwisantom. Podobnie jak w przypadku montażu anteny satelitarnej, także po kupnie telewizora możemy prace związaną z podłączeniem sprzętu zlecić firmie, czy pracownikom sklepu, w którym dokonywaliśmy zakupów. Usługa ta może nas kosztować troszkę ponad 150 złoty, jednak nie musimy się wtedy o nic martwić i spokojnie czekać na zamontowaną antenę czy telewizor na ścianie.