Słyszycie Zorbę w tle? Tak, tak, to ewidentna oznaka tego, że z kulinarną podróżą dookoła świata dotarliśmy do Grecji. Jak wiadomo, tutejsza kuchnia obfituje w sery, oliwki i świeże zioła, dlatego lokalne naleśniki obowiązkowo muszą je zawierać. W rytmie wyspiarskiej muzyki i fal morza, przejdźmy do słonecznej, swojskiej greckiej kuchni i stwórzmy kolejne kulinarne arcydzieło.

Wszystko zaczynamy tak samo jak w poprzedniej odsłonie naszego cyklu. Na wszelki wypadek, powtórzymy przepis na naleśniki, który doskonale sprawdza się pod każdą szerokością geograficzną. Te rzeczy znajdziemy w najzwyklejszym sklepie, gdzie tylko kulinarna dusza zapragnie. Oczywiście, zależnie od regionu, w którym przebywamy, można użyć lokalnych produktów, lub wzbogacić podstawową recepturę o dodatkowe składniki. Zależnie od indywidualnych gustów, nie ma przeszkód aby całość wzbogacić mniejszą lub większą ilością przypraw.

Ciasto:

20 dag mąki,
po 1/4 litra mleka i wody,
2 jajka, szczypta soli,
olej do smażenia, lub skórka słoniny do smarowania patelni.

Przepis jest Wam znany, usmażone na patelni naleśniki, odkładamy na bok aby uchronić je przed amatorami podstawowej wersji naleśników „na sucho”. Możemy więc już przejść do przygotowania farszu. Aby stworzyć pyszne greckie naleśniki, potrzebować będziemy następujących składników:

300g piersi z kurczaka (lub mięso mielone z łopatki)
garść oliwek
ok. 100g sera feta
średni pomidor
świeża bazylia
pieprz
sól
olej do smażenia

Najpierw zabieramy się za mięso: czyścimy je i kroimy w drobną kostkę, jeśli dysponujemy zmieloną łopatką, po prostu wrzucamy ją na gorący olej. Do niej dodajemy ser feta, pokrojony w kostkę oraz oliwki (jeśli są duże, można je przekroić na pół). Farsz jest już praktycznie gotowy. Teraz należy go jedynie przyprawić posiekana bazylią oraz przyprawami. Dopiero przed bezpośrednim podaniem gotowych naleśników, do farszu dodajemy pokrojonego pomidora – rozpadłby się podczas smażenia na patelni. Aby dopełnić regionalnego smaku, proponujemy podawać te naleśniki z sosem tzatziki, tak greckim, jak sam Olimp.

Składniki:

szklanka gęstego jogurtu naturalnego (typu grecki)
kubeczek naturalnego serka (może być homogenizowany)
2 jędrne świeże ogórki
4-5 ząbków czosnku
sok z limetki lub cytryny
5-6 łyżeczek oliwy
kilka listków świeżej mięty, bazylii, lub natki pietruszki(może być koperek)
sól, pieprz do smaku

Przygotowanie jest banalnie proste. Najpierw myjemy i szatkujemy ogórki, solimy i odkładamy na kilka minut. Teraz mają puścić sok, który połączony z jogurtem, zepsułby całość. Wspomniany jogurt mieszamy z serkiem, oliwą, czosnkiem, sokiem z limetki (cytryny) oraz ziołami. Przyszedł czas na ogórki, pozbawione soków, całość doprawiamy według uznania i mieszamy, następnie odkładamy do lodówki na godzinę. I już możemy rozkoszować się typowo greckim posiłkiem. W następnej odsłonie kulinarnej podróży: Rosja.