Runo to jest to, co dywanowe tygryski lubią najbardziej. To podstawowa część każdego dywanu, która decyduje o tym, czy nasz salonowy (a może sypialniany?) dodatek jest wystarczająco sprężysty i odporny na zabrudzenia i czynniki mechaniczne. Każdy, kto ma dzieci i/lub zwierzęta docenia wytrzymałe dywany, które bez stresu mogą służyć jako podłoże do zabawy.
Sprężystość dywanu = komfort użytkowania

O sprężystości i elastyczności – a tym samym o naszym komforcie podczas chodzenia – decyduje w głównej mierze gęstość tkania runa, które nie powinno się zniekształcać od naciskanego ciężaru. Ponadto, odpowiednia gęstość runa może wpłynąć na miękkość, czyli jeden zakup może sprawić ogromną radość naszym stopom, zwłaszcza zimą, kiedy temperatura nie zachęca do wyjścia z domu. Miękkie dywany polecane są szczególnie do sypialni (pod łóżko), żeby pierwszy, poranny krok nie zmroził naszego ciała, był zaś ciepły i przyjemny.

Gęstość – zamiennie określana jako rozdzielczość – dywanu to tak naprawdę liczba punktów, która znajduje się na jednym metrze kwadratowym. Im więcej takich punktów, tym lepiej. Chociaż trzeba brać pod uwagę również rodzaj włókna, z którego wykonany jest dywan. Inaczej ta gęstość będzie oceniana w przypadku grubej przędzy (np. dywan Shaggy), a inaczej przy bardzo cienkich włóknach.
Tkanie ręczne a maszynowe

Sam materiał to jedno, ale sposób wykonania dywanu również ma duże znaczenie dla jego jakości. Jeśli chodzi o tkanie ręczne, to w tym przypadku używane są najlepsze możliwe włókna, nie zapominając o wysokiej precyzji wykonania i niebanalnych rozwiązaniach estetycznych. W związku z tym takie rozwiązanie jest droższe. Jakość musi kosztować! W związku z tym bardziej powszechne jest drugie – maszynowe – rozwiązanie, które jak się można domyślić jest sporo tańsze.

A na jakie dywany stawiają Polacy? Zazwyczaj są to modele z krótszym, ale za to gęstym runem, które coraz częściej jest wzbogacane estetycznymi wcięciami. W efekcie otrzymujemy… efekt 3D. Idealne rozwiązanie do nowoczesnych wnętrz.